Niewiele
wiadomo na temat posiadłości tempariuszy w Europie Wschodniej,
szczególnie w krajach bałtyckich, które znajdowały się pod
wpływami zakonu krzyżackiego i zakonu kawalerów mieczowych. Choć
brakuje dokładnych informacji na temat ich siedzib w Inflantach,
istnienie na tym obszarze świątyni jest pewne począwszy od lat 20.
trzynastego wieku, czyli jeszcze przed pojawieniem się tu zakonu
krzyżackiego, już działającego, jednak na razie w Ziemi Świętej.
W
Polsce Zachodniej templariusze osiedlali się wzdłuż Odry i granicy
ze Świętym Imperium Rzymskim, w wioskach i na terenach nadanych im
przede wszystkim przez księcia Władysława Odonicza i Barnima I,
księcia szczecińskiego i pomorskiego.
Na
północy, w stronę Morza Bałtyckiego, znajdowały się posiadłości
w Bani, Kunowie, Lubanowie, Baniewicach, Swobnicy, Piasecznie, Rurce,
bardziej na południe – komandoria w Chwarszczanach, z podległymi
jej miejscowościami: Dargonomyślem, Oborzanami, Cychrami i być
może Sarbinowem. Bardziej prawdopodobne jednak, że ta ostatnia
pozostawała pod wpływem komandorii w Tempelhof, jedynej siedziby
polskiej znajdującej się na zachód od Odry (współcześnie jednej
z dzielnic Berlina niedaleko Lietzen).
Wszystkie
komandorie polskie, założone niemal w tym samym okresie, prezentują
podobieństwa konstrukcyjne, szczególnie budowle religijne, które
wzniesiono w drugiej połowie XIII wieku. Naśladują one podobny
schemat: zostały wybudowane na planie prostokątnym, a ich mury są
granitowe. To właśnie dzięki użytemu materiałowi kaplica w Rurce
zdołała przetrwać najazd bandy chłopskiej z Barnkowa, która w
1373 roku spaliła większość budynków komandorii i wykradła
konie, bydło i owce.
Znajdujące
się w strefie międzynarodowych konfliktów, posiadłości
templariuszy ponosiły szkody podczas wojen, które wybuchały w
kolejnych po rozwiązaniu zakonu stuleciach: od wojny
polsko-krzyżackiej (1519-1521), do tej trzydziestoletniej
(1618-1648), od siedmioletniej (1756-1763), do II wojny światowej.
Odbudowywane kościoły niszczono, by potem znów je zrekonstruować:
to dlatego z budowli prawie zawsze pozostają tylko oryginalne mury.
Modyfikacje i doróbki wykonywano z drewna i czerwonych cegieł.
W
ostatnich dziesięcioleciach zaprezentowano różne projekty, które
mają na celu rewaloryzację zakonu templariuszy na terenie Polski,
wśród nich stworzenie Szlaku Templariuszy. Prace restauracyjne i
konsolidacyjne w Rurce doprowadziły do odkrycia średniowiecznego
cmentarzyka z trzydziestoma dwoma nagrobkami, zaś w Chwarszczanach
kosnerwatorzy usiłują ratować średniowieczne malowidła, które z
powodu różnic temperatur wewnątrz i na zewnątrz grożą
odpadnięciem od ścian.
Większość
dóbr templariuszy, podobnie jak w innych państwach, przejęli
joannici, którzy nierzadko dokonywali przeróbek, jak nastąpiło w
przypadku kaplicy w Rurce, która, opuszczona w XVI wieku, przez
długi czas była używana jako gorzelnia. W Swobnicy natomiast
joannici wybudowali ogromy zamek na planie kwadratowym, z ceglanymi
murami i wielką cylindryczną wieżą. W 1680 roku budowla została
sprzedana margrabiom brandenburskim, którzy przekształcili ją w
barokową rezydencję. Zamek, przechodząc z rąk do rąk właścicieli
prywatnych, którzy nie dbali o jego utrzymanie, jest w stanie
postępującego niszczenia.
Spośród
polskich kaplic tempariuszy swoją wielkością wyróżnia się ta w
Chwarszczanach (niem. Quartschen), wzniesiona w 1290 roku na
pozostałościach poprzedniej budowli. Jej obecny wygląd jest
rezultatem kolejnych transformacji. Jest to wielki budynek na planie
prostokątnym, wybudowany na antycznym granitowym fundamencie.
Ceglane ściany opinają masywne przypory, fasadę zaś okalają
dwie cylindryczne wieże zwieńczone kopułami. Ponad kamiennym
portalem można dostrzec trzypolowe, zamurowane obecnie, okno. Na
szczycie znajduje się niewielka dzwonnica. Przestronne,
trzyprzęsłowe wnętrze kaplicy przykryte jest sklepieniem
krzyżowo-żebrowym, a światło wpada do niego przez dwupolowe,
ostrołukowe okna.
Rangę
Chwarszczan podkreśla fakt, że ich komandor, Bernhard von
Eberstein, pod koniec XIII wieku sprawował funkcję preceptora
zakonu na Polskę, Nową Marchię, Czechy i Morawię. Natomiast w
1286 roku Otto VI, przedstawiciel dynastii askańskiej, już jako
margrabia brandenburski wybrał tę komandorię, aby wstąpić do
zakonu templariuszy. Pozostał tam jednak tylko trzy lata. W 1289
roku zdjął biały płaszcz z czerownym krzyżem, by zostać
zakonnikiem cystersów w opactwie Lehnin, gdzie zmarł w 1303 roku
(we wnętrzach klasztoru wciąż można zobaczyć jego płytę
nagrobną).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz